Jest już pierwszy efekt zapowiadanej przez Przewozy Regionalne polityki rozwoju połączeń międzynarodowych – od czerwca pociąg z Grodna zostanie wydłużony do Małkini. Nietypowa relacja związana jest z ograniczeniem ruchu na trasie Warszawa – Białystok. Na całym odcinku krajowym kurs dofinansuje Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
Od 23 czerwca pasażerowie jadący koleją na Białoruś będą mogli korzystać z wygodniejszego przesiadkowego połączenia z Warszawą. Z Białegostoku do Małkini wydłużona zostanie bowiem relacja jednej pary międzynarodowych pociągów REGIO do Grodna. Zza wschodniej granicy pociąg wyjedzie o 4:50 rano i dotrze do Małkini o 9:11. Z powrotem wyjedzie o 10:26, by dojechać do celu o 14:11.
Przesiadka w Małkini spowodowana remontem
– Zapewnienione będzie dogodne skomunikowanie z pociągami Kolei Mazowieckich do i z Warszawy Wileńskiej – mówi Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. – Rozkład jazdy zamieszczony przez PKP PLK SA może jeszcze ulegać zmianom – zaznacza i dodaje, że jego ostateczna wersja zostanie potwierdzona na 21 dni przed rozpoczęciem kursów.
– Przyczyną modyfikacji trasy jest potrzeba uzupełnienia oferty PKP Intercity SA w związku z modernizacją szlaku na odcinku Małkinia – Warszawa – powiedział nam Piotr Popa. Jak twierdzi rzecznik MIR, pociąg samorządowej spółki nie dojedzie bezpośrednio do stolicy, ponieważ ograniczona na czas robót przepustowość linii nie pozwala na wprowadzenie dodatkowej pary kursów.
Symboliczny powrót kolei do Szulborzy-Kotów
Pociąg zachowa swój przyśpieszony charakter i pomiędzy Szepietowem a Białymstokiem zatrzyma się tylko w Łapach. Zaplanowano natomiast postój w leżących na odcinku Małkinia — Szepietowo Szulborzach-Kotach i w Czyżewie – to przystanki leżące na 40-kilometrowym fragmencie linii białostockiej, który od 2009 roku nie jest obsługiwany przez pociągi regionalne z powodu braku porozumienia pomiędzy samorządami z Podlasia i Mazowsza.
O ile w Czyżewie zatrzymują się pociągi TLK, o tyle postój w Szulborzach-Kotach oznacza ponowne, choć z uwagi na skromną ofertę raczej symboliczne wpięcie miejscowości w sieć połączeń kolejowych. Bez zatrzymania pociąg przejedzie natomiast przez pozostałe przystanki pozbawione przed pięcioma laty pociągów – Dąbrowę-Łazy i Kity na Podlasiu oraz mazowieckie Zaręby Kościelne i Kielniankę.
Będzie kolejne wydłużenie relacji pociągów z Grodna?
Nie zmieni się obsługujący przejście Kuźnica – Grodno tabor i kurs realizowany będzie nadal jednostką EN57. Na całej trasie pociąg będzie dofinansowany z budżetu centralnego. – Pociągi nr 191 i 194 będą na odcinku krajowym objęte umową o świadczenie usług publicznych – powiedział nam rzecznik ministerstwa. Na razie zaplanowane zostały kursy do końca sierpnia i dalsza przyszłość istnienia tej nietypowej relacji nie jest pewna.
Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, Przewozy Regionalne chcą, by w przyszłym roku bezpośredni pociąg z Grodna docierał do Warszawy. Byłaby to duża zmiana w komunikacji z Białorusią, która na przejściu w Kuźnicy od lat opiera się wyłącznie na kursach o charakterze przygranicznym lub regionalnym.